WIADOMOŚCI

Boullier: utrata Kubicy mocno w nas uderzyła
Boullier: utrata Kubicy mocno w nas uderzyła
Eric Boullier w wywiadzie dla serwisu Autosport.com przyznał, że jedną z największych przyczyn, dla których jego ekipa w sezonie 2011 nie odniosła sukcesu była utrata głównego kierowcy, jakim był Robert Kubica.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Po udanym początku sezonu i zdobyciu dwóch podiów, forma zespołu z Enstone zaczęła spadać, do tego stopnia, że pod koniec sezonu kierowcom ekipy ciężko było zakwalifikować się do czołowej dziesiątki i zdobywać punkty w wyścigach.

Zespół techniczny przyznał wtedy, że innowacyjny pomysł przedniego wydechu był chybiony. Boullier uważa jednak, że utrata Roberta Kubicy, który doznał poważnych obrażeń w wypadku podczas rajdu Ronde di Andora w lutym br. była główną przyczyną zaistniałej sytuacji.

Boullier zapytany przez Autosport o główną przyczynę tak trudnego sezonu 2011 w wykonaniu zespołu, odparł: „Głównie Robert. Głownie gdyż było to bezpośrednią startą sportową, w kontekście prędkości, a także uderzeniem w morale dla zespołu i wszystkich.”

„Była także pośrednia strata- to jedna z większych wartości Roberta. To siła mentalna, a także poświęcenie ze strony zespołu do stania się jeszcze lepszym. A to… nie wiemy ile nas kosztowało, gdyż być może z komentarzem Roberta rozwój przedniego wydechu poszedłby w zupełnie inną stronę.”

Robert Kubica najprawdopodobniej drugi sezon z rzędu inaugurację mistrzostw świata F1 będzie musiał oglądać spoza kokpitu bolidu, a zespół Lotus (Renault) rozpocznie nową kampanię wraz z Kimim Raikkonenem i Romainem Grosjean.

Eric Boullier wierzy jednak, że doświadczenie zebrane w sezonie 2011 wzmocni jedynie pozycję ekipy.

„Ten rok był dla naszych ludzi bardzo trudny, dla mnie i wszystkich w firmie, gdyż był bardzo frustrujący. Niemniej być może pomoże nam się bardziej zagłębić w zrozumienie tego jak stać się lepszym zespołem.”

„Gdyby bolid był rozwijany bardzo dobrze z Robertem, być może moglibyśmy gonić czołową trójkę w mistrzostwach, a sami myślelibyśmy: Wow, jesteśmy w dobrej formie. W rzeczywistości jednak brakowało nam wielu rzeczy.”

„Dla mnie to doświadczenie być może wygląda jak katastrofa, ale stanowi wspaniałą lekcję.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

61 KOMENTARZY
avatar
bartek1515

28.12.2011 14:10

0

Niesamowite, jak wiele jeden człowiek jest w stanie zmienić w zespole...


avatar
noke54

28.12.2011 14:10

0

Mam takie dziwne wrażenie, że czytałem już wcześniej podobne wypowiedzi Boulliera, więc nie wiem po co on ciągle wałkuje ten sam temat...


avatar
GrzeSzNY

28.12.2011 14:20

0

A dla mnie "Bulion" jest osoba na poziomie. Zapewne boli go ze KUBica nie przyjal ich oferty na 2012 ale przynajmniej nie oczernia i mowi o nim dobrze. Bardzo cenei takie zachowanie u ludzi.


avatar
roberttc

28.12.2011 14:23

0

Klasowy zespół powinien mieć dwóch klasowych kierowców. Jeżeli chce się zarabiać na zatrudnianiu cieniasów to trzeba wkalkulować też związane z tym ryzyko, a gonienie pierwszej trójki wybić sobie z głowy


avatar
melo

28.12.2011 14:24

0

Szkoda mi troche Buliera bo mam wrazenie ze jest to sumienny, wartosciowy szef zespolu. Szkoda mi tez tej atmosfery w zespole Renault kiedy RK tam jezdził, bo widac bylo ze jest tam nieslychanie ceniony i caly zespol byl dla niego. Nie wiadomo czy w jakims kolwiek zespole bedzie podobnie, zespol renault wprost mowil ze osiagi i podia to zasluga Roberta, przyznawali sie do tego. A czy np Ferrari sie przyzna? Nie sądze bo w Ferrari jest inna polityka, tam wszystko przypisuje sie ogolowi jako zespolowi i jednostka ma trudnie tam sie wybic, zaslugi jednostki musza tam byc rozmienione na drobne na caly zespol. Dlatego Nevey nie garnie sie do ferrari bo wie ze w Red Bulu robi na swoja kariere i prestiz a w Ferrari zostalo by to rozmienione dla dobra marki Ferrari, przez co jego osiagniecia przypinali by sobie rowniez inni.


avatar
mourinho33

28.12.2011 14:29

0

kempa007 Czy będzie podsumowanie sezonu 2011?


avatar
sebekorzel

28.12.2011 14:38

0

zawsze raczej ich łączyły dobre stosunki,


avatar
Święty

28.12.2011 15:09

0

Rzeczywiście bolid na początku sezonu 2011 był w stanie walczyć nie tylko z czołową 3ką, ale nawet o zwycięstwa. No ale cóż, pogubili się w połowie sezonu. Uznanie, że obojętnie kogo się wsadzi do bolidu i zrezygnowanie z Nicka, było już gwoździem do trumny. Nie będę oceniał jak przedni wydech wpłynął na bolid, bo nikt tutaj nie jest technikiem LRGP i nie wiemy jakie były techniczne założenia. Niemniej nie wierzę, że ten, kto to wymyślał i wprowadzał w życie był laikiem i nie wiedział co robi. Pomysł był genialny, efekt na początku sezonu jeszcze lepszy, ale chyba po prostu zabrakło rozwoju bolidu w jego innych aspektach, bo bolid to nie tylko wydech. Szkoda, że nauczka z Witoldem i Brunonem niewiele ich nauczyła i zamiast zatrudnić dwóch dobrych kierowców, zatrudnili jednego..


avatar
luca motorsport

28.12.2011 15:41

0

Boullier nie ma jaj, nie nadaje sie na szefa teamu F1


avatar
ULTR93

28.12.2011 15:43

0

Robert niech się skupi jeszcze na rehabilitacji, żeby mógł w 2013r. wystartować (np. w Ferrari) i pokazać na co go stać.


avatar
ULTR93

28.12.2011 15:44

0

@6. mourinho33 : dobre pytanie, chętnie przeczytałbym takie podsumowanie w pigułce ;)


avatar
Kazik

28.12.2011 16:29

0

5. melo Ja również odczuwam jakiś szaqun do Erica bo nie pierwszy raz mówi otwarcie o tym,że największą porażką teamu w tym roku była utrata Kubicy.Mówił o tym na konferencji przed jednym z ostatnich wyścigów sezonu.Pierwotnie bolid skonstruowany "pod Roberta" po sezonie 2010,który był nowym doświadczeniem dla zespołu miał być rozwijany właśnie według uwag jakie przekazuje kierowca.Oni na początku sezonu wierzyli w sukces i byli pełni optymizmu (my też).Jak zobaczyłem Witalija a potem Nicka na podium to też sądziłem,że Robert traci szansę na walkę z czołówką w dobrej konstrukcji.Potem nastąpiła stagnacja i coraz gorsze rezultaty.Nie dziwi mnie to,że cały zespół pod względem moralnym poczuł się niezbyt dobrze. Mimo wszystko życzę im powodzenia w przyszłym sezonie mając nadzieję,że Raikkonen potrafi zmotywować zespół i siebie przede wszystkim. A jeżeli chodzi o Roberta to też mam nieco mieszane uczucia gdy próbuję go sobie wyobrazić jako ew. partnera Alonso w Ferrari. Chyba jednak wolałbym coś innego....czas pokaże.


avatar
Kazik

28.12.2011 16:34

0

sorry, słowo "szacun" miało być..


avatar
ygor

28.12.2011 16:57

0

8. Święty HEI niewiele wnosił do zespołu a SEN przynajmniej podratował budżet


avatar
fotoman

28.12.2011 17:11

0

przynajmniej Boulier zamknął usta tym, co umniejszają role Roberta w rozwoju bolidu


avatar
be_rcik

28.12.2011 17:59

0

CHyba ja to jednak inaczej rozumiem. moim zdaniem Boullier raczej w ten sposób usprawiedliwi beznadziejny sezon poza kilkoma pierwszymi wyścigami. Oczywiste jest to że jakaś jest przczyna i zwala na brak Roberta. My to odbieramy jako komplement, ale tak naprawdę jest to wytrych, że zespól sam z siebie nie potrafił utrzymać tempa. Moim zdaniem na ten problem złożyło się więcej czynników, w kolejności ważności: zwolnienia kluczowych stanowiskach technicznych, brak kasy, wtrącanie się Lopeza i jednak to, że Boullier jest przeciętnym szefem teamu. Co do obecnego kierunku i decyzji, to na pewno są one wyraziste, ale owoce zobaczymy. Kimi daje szansę na lepszą perspektywę, ale z całym szacunkiem, on nigdy nie były liderem kreującym rozwój bolidu, a pamiętam go od dawna. Nawet tytuł zdobył tak jakby z drugiego fotela, niby tak nagle i "niespodziewanie". No Kimi jak pamiętam jeździ nierówno. Potrafił być fantastyczny, imponować startem i tempem, również w deszczu, ale też zawalał wyścigi. Nie wiem czy to kwestia motywacji, czy nieumiejętności dostosowania się do warunków pogody, opon czy ustawienia bolidu, ale bywało różnie. O ostatnim sezonie w Ferrari to nie wspomnę. Ale to samo można powiedzieć o Alonso, który ostatni sezon w Renault przezimował. Pożyjemy zobaczymy jak mówią Rosjanie. Ja czekam, aż na telewiorze po lewej stronie, na liście startujących pojawi się skrót "KUB", czego wam, Robertowi również sobie życzę w nowym nadchodzącym roku 2012.


avatar
Renault R30 F1

28.12.2011 18:54

0

Kubica w Wiliamsie;)! tak piszą na onecie:)


avatar
beret

28.12.2011 19:17

0

a ja slyszalem ze w rajdzie Kormoran!


avatar
Renault R30 F1

28.12.2011 19:35

0

żart!


avatar
6q47

28.12.2011 20:37

0

@Kamiza kiedy zmienisz swoją linię obrony? Nie czujesz oddechu na swoim karku?


avatar
Grzesio22

28.12.2011 21:12

0

Takie zycie


avatar
fan massy

28.12.2011 21:45

0

Trudno się z nim nie zgodzić ale trudno będzie mu wrócić, nawet cięzko jako rezerwowy w ferrari.


avatar
MARU

29.12.2011 00:19

0

9. luca motorsport to się zgadza


avatar
MARU

29.12.2011 00:23

0

Kubica tylko pasuje do ferrai i tam będzie,więc prosze o głupic piepszonych kibicówżeby nie dodawali komentarzy bo Robert ma już kontrakt


avatar
be_rcik

29.12.2011 00:38

0

Każdy pasuje do Ferrari ... każdy kierowca tak o sobie powie.


avatar
fanFankiVettela

29.12.2011 03:10

0

łaaaał kur wysypał, odkrył Amerykę... Największym błedem Roberta było podpisanie kontraktu z tak marnym zespołem jak Renata. Ale często tym młodym "karierowiczom" sodówka tak uderza do głowy, że nie przemyślą wszystkiego do końca i potem żałują. Do tego ten idiotyczny pomysł o starcie w rajdach :/ Kubicki był wielką nadzieją, a wiadome jest, że już nigdy nie wróci do tamtej wysokiej formy po tak cięzkim wypadku. Będzie takim sportowcem jak Gołota-dobrym, ale tym, który nie zdobył mistrzostwa i zawsze wszyscy będa mu to wypominać i zastanawiać się "co by było gdyby". Za dwa lata będzie śmigał w jakichś Williamsach, Force Indiach w środku stawki (nie zdziwię się jak wróci do BMW), a polskie media będą spekulowały że "za rok już na bank kontrakt z Ferrari", hehehe. Żenada to jest, że ktoś w to jeszcze wierzy i się nabiera. Robert już nigdy nie będzie tak dobry jak wcześniej, zrozumcie to i przestańcie się łudzić. Ci, którzy oglądają F1 dłużej od tych co zaczęli przygodę z tym sportem od czasu debiutu Kubickiego, wiedzą o czym mówię. Po tak ciężkim wypadku, w którym prawie stracił rękę, rehabilitacja nie będzie trwała tylko rok...


avatar
sly1234

29.12.2011 08:26

0

@26 fanfankivettela chyba żyjesz w innym świecie. Po pierwsze co ma Gołota do Kubicy? Powiedz mi w którym momencie kariery , Gołota miał jakieś zdarzenie uniemożliwiające mu rozwój? Po drugie Robert już jest w Ferrari hehehe:) Po trzecie Renata nie jest marnym zespołem. Pewnie nie wiesz, ale Alonso zdobywał MŚ własnie w Reni, a sama Renia dostarcza silniki między innymi do RBR. Żeby dobrze zrozumieć F1 musisz jeszcze długo się nią interesować. tak w skrócie podpowiem ci że F1 to ogromne pieniądze, potężne zaplecze inżynierskie oraz dobrzy kierowcy-to taki skrót jak być w F1 na topie. pozdrawiam wszystkich miłośników sportów motorowych. Szczęśliwego Nowego Roku i aby wasze bolidy nigdy was nie zawiodły:)


avatar
pjc

29.12.2011 10:15

0

Witam po świętach:) Nie rozumiem dlaczego wsadza się na siłę Kubicę do Ferrari. Jeszcze dużo ciężkiej pracy przed nim aby tam się dostać. Poza tym najpierw niech odbędzie (jeżeli w ogóle tak się stanie) pierwsze testy, które powiedzą wszystko. Czy jakiś inny zespół poza LRGP wspomniał,że przygotowuje bolid dla Polaka aby te testy odbył? Nie. Moim zdaniem przygoda Roberta z LRGP jeszcze się nie skończyła. I tu widzę osobę Grosjeana jako tego, który może ustąpić miejsca naszemu rodakowi w przypadku ewentualnego powrotu. A potem jeszcze cięższe zadanie - rywalizacja z w pełni sprawnym Raikkonenem. Będzie pod górkę - ale to chyba lepiej.


avatar
pjc

29.12.2011 10:27

0

@fanFankiVettela muszę Ci odpowiedzieć. Jest to silniejsze ode mnie:) Hakkinen - trening Adelaida 1995. W F1 cuda się zdarzają. Wszystko w temacie.


avatar
Pietrzej

29.12.2011 11:24

0

Brzmi jak wymówka - nie ma opcji żeby z powodu jednej osoby tak spieprzyć sobie sezon - jeszcze niech powie że to Kubica był głównym inżynierem i projektantem a w wolnych chwilach pracował w tunelu aero.


avatar
Skoczek130

29.12.2011 14:08

0

Schumacher - Silverstone 1999; Robert Kubica - rozgruchotana ręka w wypadku - Norisring i wygrana w 2003 roku; Montreal 2007 - potężny wypadek - trzy tygodnie później był czwarty. :) Robert wróci jeszcze silniejszy!!! :))


avatar
pjc

29.12.2011 15:00

0

@Skoczek130 wszystko pięknie, tylko pamiętaj że jest jeszcze druga strona medalu - niestety. To nie my regenerujemy mięśnie,ścięgna, nerwy i stawy Polaka. Jak widać te obrażenia spowodowane przez to żelastwo były bardzo poważne. Ale nie mamy żadnego wpływu na tę sytuację. A że wielu jest dobrej myśli - to jak najbardziej normalne. Co mamy do wyboru jak nie czekać?


avatar
Kazik

29.12.2011 15:37

0

29. pjc Ja też mam ciągle nadzieję,że będzie tak jak z Hakkinenem.Wrócił i został mistrzem...


avatar
jenks

29.12.2011 15:51

0

testy kubicy w ferrari nie są planowane-powiedzał dzisiaj stefano domenicali


avatar
Kazik

29.12.2011 16:03

0

34. jenks Dopóki Robert jest związany kontraktem z Renault (do końca roku) nie będzie żadnej oficjalki z jakiiejjkolwiek strony..


avatar
pjc

29.12.2011 16:06

0

@jenks jeżeli to prawda, to potwierdza to moje przeczucia. Trzeba sobie jeszcze zadać pytanie kiedy Ferrari wstawiało do swoich szeregów dwóch równie mocnych kierowców. Jakoś kojarzy mi się, że przeważnie mieli wyraźnego lidera ekipy i tego drugiego. No może z wyjątkiem sezonu 2008 gdzie sytuacja wyglądała nieco inaczej i sezonów kiedy byli reprezentowani przez duet Alesi - Berger ale wtedy włoska ekipa nie walczyła o mistrzostwo.


avatar
pjc

29.12.2011 16:12

0

...a jeżeli Stefano rzeczywiście ukrywa tę wiadomość przed światem, to zostanę opieprzony na tym forum:) Jestem gotów:)


avatar
kmicic

29.12.2011 16:15

0

"Mądry Polak po szkodzie? Już były te szkody. Dziś na nas obrócony wzrok mają narody." Miast Polak- Francuz. Heh, tak mi się skojarzyło.


avatar
Kazik

29.12.2011 16:38

0

Jeżili już nawet markiz Montezenolo "wychlapał" się oficjalnie,że patrzą na to jak rozwinie się sytuacja z Kubicą to jakiekolwiek "oświadczenia" w tej chwili nie mają żadnego znaczenia.Odrobina cierpliwości i po Nowym roku coś konkretnego się dowiemy.


avatar
Kazik

29.12.2011 17:02

0

Ferrai jest jedynym zespołem w F1 ,który posiada do swojej dyspozycji dwa tory wyścigowe.Mugello (niedaleko od Florencji) i Fiorano (niedaleko od Maranello).Oni naprawdę nie mają problemu z testami.


avatar
Kazik

29.12.2011 17:11

0

kurde...ferrari oczywiście. sorry


avatar
athelas

29.12.2011 17:31

0

@Kazik mają tory ale co z tego? nie mogą tam testować najnowszych maszyn ze względu na przepisy. Ja się zastanawiam tylko, czy możnaby zrobić klona bolidu F1 ale nazwać go inaczej i generalnie w papierach mieć zapisane, że to inny model. I sobie "prywatnie" jeździć... albo czy np jakbym taki szary ja miał odpowiednio kasy i zbudował sobie bolid podobny do F1? jak to od strony prawnej wygląda?


avatar
Kazik

29.12.2011 17:43

0

Ale miżna jeździć F 10....z tym klonem to chyba nie za bardzo..heh,


avatar
Kazik

29.12.2011 17:47

0

Można F 10 albo starszym...ale to już coś.


avatar
robert.balda

29.12.2011 23:06

0

Twardziel z Roberta wruci


avatar
be_rcik

29.12.2011 23:29

0

pefenie rze fruci


avatar
Skoczek130

30.12.2011 01:01

0

@pjc - wiem, wiem... Ale ja jestem optymistą i wierzę w coś w rodzaju wypełnienia misji męczennika przez Roberta. w "Dziadach" mieliśmy takie przesłanie. Polska miała przeżyc klęski, by potem się odrodzic.


avatar
dexter

30.12.2011 01:38

0

Faktycznie, Kimi Rakkonen mimo waznej umowy pod koniec 2009 opuscil zespol Ferrari, ale wtedy przejscie Alonso do Ferrari mialo inny wymiar. Ferrari koniecznie potrzebowalo Hiszpana. Alonso posiada 2 tytuly mistrza swiata i nadal uwazany jest za jednego z "kompletnych" kierowcow w stawce. Przedewszystkim wraz z Alonso przeplywa tam rocznie z Santandera ok. 30 Mio. Euro na konto Ferrari. Kimi mial po rozczarujacym sezonie 2009 i przez prowadzona polityke w zespole wszystko w nosie. W takiej chwili latwo bylo przekonac Fina o wykupieniu sie poprzez sume 18 Mio. Euro odszkodowania z obowiazujacego kontraktu. Massa posiada wodoszczelny kontrakt do konca 2012. Felipe bedzie nalegal na spelnienie warunkow umowy. Massa wie dokladnie, ze jasli przedwczesniej opuscilby zespol, to kompletnie wypadlby z gry. Nie wierze, aby Ferrari ryzykowalo z powodu Kubicy wojna medialna, a takze klotnia z Massa przed sadem polubowym. Dlatego nie bardzo wierze, ze Robert poprowadzi bolid Ferrari jako drugi kierowca obok Alonso w 2012. Ale, w 2013 wszystko jest mozliwe. Z tego co slyszalem to Robert leczy sie teraz w Schulthess Klinik w Zurychu. Robert musi byc, 100% sprawny (ocene koncowa dokonuje komisja lekarzy FIA), aby udowodnic przed Teamem ze jest w stanie poprowadzic bolid na granicy limitu, wtedy mozna mowic cos wiecej. Taka ciekawostka Pytanie redaktora: " Vettel mowil wielokrotnie, ze potrafi sobie wyobrazic kiedys jazde dla Ferrari. Alonso i Vettel tworzyliby taki Deam - Team w F1? Odpowiedz Flavio Briatore: "Nigdy, Vettel i Alonso w Ferrari - to byloby glupie. Ci dwaj kierowcy nigdy nie powinni razem jezdzic w jednym Teamie, poniewaz oboje sa mistrzami swiata, a mistrz swiata moze byc tylko jeden. Fani F1 chca ogladac jak dwoch Championow walczy przeciwko sobie, ale w dwoch roznych Teamach".


avatar
dexter

30.12.2011 01:42

0

* Przede wszystkim


avatar
dexter

30.12.2011 08:04

0

* Raikkonen, *poniewaz obaj sa


avatar
6q47

30.12.2011 11:56

0

48. dexter ci może nie, ale Button wraz z Hamiltonem mogą:) Flavio obstaje za Mistrzem (do wyboru) w starym stylu...


avatar
zet075

31.12.2011 08:47

0

Szybkiego powrotu na tory F1 w 2012 roku Robert. Nie martw się... my poczekamy !!!


avatar
monselice

31.12.2011 09:50

0

Kubica nie ma za sobą znaczących sponsorów a jego możliwości po wypadku to jedna wielka niewiadoma kto zaryzykuje zatrudnienie takiego kierowcy? I po co on komu w tak nie jasnym stanie w jakim się znajduje i fizycznie i psychicznie. ja wiem wiara czyni cuda lecz raczej nie w tym przypadku. p.s. Wszystkiego naj w Nowym Roku


avatar
seba030189

31.12.2011 19:07

0

53. monselice Robert nast najwiekszym kinskiem chyba dla kazdego zespolu czemu? otoz medialnie po takim wypadki wieliki powrot jesli ebdzie spisywal sie dobrze to i wielcy sponsorzy bede nim zainteresowni!! to dla mnie jasne ferrari na to liczy beda na ustach wszystkich:))


avatar
be_rcik

31.12.2011 21:36

0

Może Kubica potentatem finansowym nie jest, ale trochę kasy może ściągnąć. Sądze ze dla Ferrari to nie ma istotnego znaczenia, chociaż żadne pieniądze nie śmierdzą.


avatar
darecky3

02.01.2012 19:40

0

55. jakto nie nie jest potentatem finansowym? Przeciez 3 miechy temu co trzeci frajer w Polsce dal sie nabrac na akcjie tololotka....hahahahahahaha


avatar
Termik

03.01.2012 11:02

0

Panowie bak informacji zaczyna mnie zastanawiać - na ogół byłem optymistą - natomiast teraz nasuwa mi si jeszcze jedna opcja.. Lekarz zwolniony, o kontrakcie cisza,, oby to nie był początek końca..


avatar
MaMuT

03.01.2012 22:18

0

Ale motywacja Kubicy też jest ważna Robert powiedział że walczy o najwyższe cele a walka z tyłu stawki byłaby dla niego katorgą... Co do stanu zdrowiaJeśli po wypadku częściej go odwiedzali Ludzie związani z Ferrari (Cesare Fioro, Fernando Alonso, Stefano Domenicali i Luca Di Montezemolo to jednak zastanawia mnie czy cała akcja nie jest mystyfikacją na wielką skalę... Ceccarelli odszedł bo również musi z czegoś utrzymać Formula Medicine (Ą że Teamy Fabryczne w których chętnie pracował Cecarelli dają odpowiednie profity... W Formula Medicine kilkakrotnie Robert spotykał się z Arim Vatanenem (20 miesięcy składania do kupy) który po dramatycznym wypadku wygrał w debiucie Dakar Poza tym nad Robertem mogą pracować prawdziwi eksperci w dziedzinie Rehabilitacji. Poza tym cały czas sądzę że Peter Sauber wykorzysta okazję i pomoże sobie (a przy okazji Ferrari) Bo duet James Key Robert Kubica przed sezonem 2008 był mieszanką wybuchową


avatar
be_rcik

04.01.2012 00:12

0

Przecież pisali, że w styczniu będą pierwsze testy symulator-samochód. mamy jeszcze cztery tygodnie. Sezon ogórków zimowych w pełni. Wszyscy albo w Szwajcarii na nartach, albo zbroją się w zakładach.


avatar
zympans

05.01.2012 22:52

0

A czy zauwazyliscie, ze wszystko zwiazane z Robertem zniklo ze strony Lotto- radosc wygrywania??? Juz nie ma nic o Robercie, www. radosc wyrgywania. pl usunac spacje


avatar
zympans

05.01.2012 22:52

0

wygrywania mialo byc


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu